Lucy <3

tak bardzo za nią tęsknie , za jej uśmiechem i cennymi radami. każdego dnia martwię się o nią jak tam sobie radzi. do głowy przychodzą mi myśli ,że może ona zostać skrzywdzona tak samo jak ja , przecież nasz ojciec jest nieobliczalny. muszę się z nią jakoś skontaktować dlatego napiszę list i dam go mojej terapetce , która przekaże go Lucy. ta kobieta jako jedyna rozumie mnie w tym ośrodku i doceniam to ,że tak dla mnie rezykuje. naprawdę ją polubiłam i coraz bardziej się przed nią otwieram.

rozamwiałam dzisiaj z Ricky , która przytyła już 3 kg. przy jej wadzę , to naprawdę świetna wiadomość. mam nadzieję,że dalej będzie jej tak dobrze szło. jestem z niej cholernie dumna,że daje sobie rade. obiecałyśmy sobie ,że nasz kontakt się nie zerwie i na pewno tego dotrzymam.

od autorki :

masaaa nauki , także notka bez ładu i składu. 

]