myślę o tobie pomiędzy stronami
najbardziej porywających powieści
zaciągam się emocjami
wibrującymi niebezpiecznie w wiosennym powietrzu
podciągam nogi aż pod samą brodę
otulona kocem na balkonowej huśtawce
patrzę w ciemność
gdzieś daleko tli się kilka samotnych światełek
chciałabym spotkać cię przypadkowo, na przykład w autobusie
podeszłabym do ciebie i bez słowa pocałowała
nie wiem, czy byłbyś zaskoczony, w zasadzie
czemu by nie zakochać się na wiosnę?