Czy twój numer telefonu nie zmienił się mimo mijających lat? Kiedyś obiecaliśmy sobie, że jeśli to miałoby się stać, niezależnie od okoliczności na pewno sobie o tym powiemy. Dzisiaj pierwszy raz od wielu lat nie mogę wygonić z głowy tych szalonych, wydawałoby się, że już dawno zapomnianych fantasmagorii. Moje myśli wirują winem, wirują wokół wina i wokół ciebie. Mam ochotę na wytrawnie czerwony wieczór. Niespodziewanie okazało się, że pozostałeś jedyną opcją pomiędzy lasem a rzeką. A ja, mądro-głupia, natychmiast, odruchowo wręcz postanowiłam z tego zrezygnować. Miejsce wielu dusz, także naszych, jak co wieczór oświetla słabe światło latarni. Kamienie przykryte śniegiem marzną i śmieją się chóralnie. Wypuszczam dym prosto do nieba. Delektuję się czarną nocą. Jesteś na wyciągnięcie ręki, ale wciąż za szybą. Może przeczytasz to za kilka lat, za miliony lat świetlnych stąd.
Latarnia mruga. Domykasz drzwi. Odgarniam włosy. Pochylasz głowę. Zerkam przez ramię. Chwila moment, uleciało.
Inni użytkownicy: req12paolkaksniezka96misiek012bambiiik057maz44asdbkicia564aniasobkarolinanananana
Inni zdjęcia: * * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24