Czeeeeść ;) No to macie tu opowiadanie pewnej początkującej dziewczyny ;)
Była zwykłą 15-letnią dziewczyną, nie mającą chłopaka. Dobrze dogadywała się z kolegami, stawała się ich najlepszą przyjaciółką. Nie myślała o tym jak to jest mieć chłopaka. Któregoś dnia dostała smsa od najładniejszego,jej zdaniem kolesia w szkole. Nie wiedziała po co do niej napisał i skąd miał jej numer.
Gdy przeczytała wiadomość doznała szoku, do tej pory nie pomyślałaby że chłopak który nie zna jej imienia zakochał się w niej. Z trudnością wierzyła w cokolwiek, więc to także było niedouwierzenia. Postanowiła sprawdzić czy to prawda. Napisała mu żeby przyjechał do niej po szkole i wyznał to co do niej czuje. Niestety nie wiedział, że była w nim zakochana i bardzo wrażliwa. Spotkali się. Wyznał jej miłość, zapytał czy zostanie jego dziewczyną. Wtedy chyba nie zdawał sobie z tego wszystkiego sprawy. Ona była w 7 niebie lecz dalej nie wierzyła. Przekonał ją. Ponowił pytanie. Odpowiedziała "tak". Dosłownie po paru sekundach wybuchnął śmiechem, wiedziała co to znaczy. Powiedział -Przepraszam, to były tylko jaja. Popatrzała się na niego zaszklonymi oczami po czym pobiegła do domu. Wtedy wkońcu zdał sobie sprawę jak ją skrzywdził. Nie zdążył jej tego wyjaśnić, przeprosić. Na drugi dzień dowiedział się od jej koleżanki, że dziewczyna podcięła sobie żyły. Nic nie dalo się zrobić. Wykrwawiła się wpatrując w jego zdjęcie. Tak, była odważna, nie bała się śmierci. Bała się co powiedzą o niej w szkole, bała się spojrzenia drwiących z niej osób. Wiedziała, że sobie z tym nie poradzi.
Autor: Dommma.
Podobało się? kliknij "fajnie"
dodawajcie do znajomych ;)
Inni użytkownicy: sahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02
Inni zdjęcia: Wolne patusiax395New Hair Right dawsteTo, co zostaje, gdy nie ma nic. comarroTears like a waterfall modernmedival... pils931449 akcentova:) dorcia2700Brak tytułu zwyczajnieszczesliwia1 mktnccPrzepełnienie świąteczne bluebird11