Znów nie mogłam spać, zastanawiałam się nad piciem melisy, ale podobno opóźnia metabolizm, więc odpada. Wiecie na jaki cudowny pomysł wpadł mój ojciec?! Kupił moje ukochane paluszki z makiem, do których mam słabość. I to jeszcze wczoraj po 20.30,haha pewnie mysłał, że jestem taka naiwna i się na nie skuszę. NO WAY!
blilans:
ś. mały kawałek białego półtłustego sera(już lepsze to niż serek ziarnisty...) z odrobiną szczypiorku i pół ogórka - ok.50 kcal
obiad/kolacja: maliny, borówki amerykańskie i arbuz - ok.150 kcal
Dziś "wyrocznia" pokazała 43 kg.. Chyba coś z tą wagą nie halo.
wymiary z dzisiejszego poranka:
udo: 45 -.-
łydka: 31
jednym słowem idze się załamać...
PRZEPIĘKNEJ I CHUDEJ NIEDZIELI KRUSZYNKI! <3