Nazywam się Gosia. Mam 20 lat, właśnie spełniła się moja najgorsza obawa, otóż przeprowadzamy się do Barcelony, jak ja nie znoszę tego miejsca a tym bardziej klubu. Interesuję się piłką nożną,ale nie kibicuję żadnemu klubowi, moją pasją jest fotografia, dzięki przeprowadzce będę mogła uczęszczać na studia fotografii. Moja mama ma na imię Agata, a tata Piotrek oboje mają po 41 lat. Już pierwszego dnia w Barcelonie miałam pecha, w sklepie chłopak oblał mnie kawą. Wtedy jeszcze nie wiedziałam kim on jest.... _____________________________________________________________________________ Przepraszam,że taki krótki. Jeśli się podoba to piszcie w komentarzach :p Na jutro planuję 1 rozdział. Miłego wieczorku kochane