Zmienil się czas, na szczęście zmieniła się tez i pogoda. Tak sucho i ciepło nie było od kilku tygodni.
Lubię chodzić samotnie ulicami mego miasta. Spostrzezenie : ludzie zamienili się w ryby, a powietrze w wodę. Podejdz do kogoś i powiedz mu co czujesz, o czym marzysz, co cię boli i co chciałbys zmienić. Nic to nie zmieni, bo on nie usłyszy. Jestesmy w akwarium, a nasza mowa to tylko ruszanie ustami.
Lubię ten łagodny półmrok, wilgotny zapach bram starych kamienic, gładkie kocie łby pod stopami, ale najbardziej i tak uwielbiam wieżę Grad Hotelu.