Potrzebuję kogoś, kto nie będzie do mnie mówił o niczym,
a jednak coś powie.
Czując istotny brak czegoś w moim istnieniu,
chciałabym porozmawiać o czymś
co nie jest niczym...
Czym jest coś?
Zaplątałam się
w poplątane z pustką echo
dłonie szarpią klamkę
zbudowaną z krzyku słów
Zapiera się
blokowana nicością
Pułapki w moim umysle
rytm zachwianych nocy
tańcząc w myślach bez ogródek
kpią z wyścigu godzin i dat
Brodzę w niejasnościach
zdzierając czubki butów
a przed snem
starannie wycierając marzenia
wierzę, że cokolwiek
jest warte zwątpienia.