wiesz jak to jest w jednej chwili stracić marzenia? stracić możliwość robienia tego, czego się pragnie? jak to jest być wyeliminowanym, niepotrzebnym, odrzuconym z powodu swoich wad? czy naprawdę jedna wada może przekreślić spełnienie marzeń?
nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego jak cholernie jest to dla mnie ważne, dopóki tego nie utraciłam.
wiesz jak się teraz czuję? jakby miłość mojego życia powiedziała mi ''pierdol się'', kiedy stoję przed nim w sukni ślubnej. tak, myślę, że tak to można porównać. bo to nie jest praca, to nie jest zawód, to nie jest sposób na życie. to jest marzenie, pasja, miłość.