Jestem unikalny, sfałszować nie da rady
Jestem tym typem, wiesz, kim jestem?
[Niggaz]
Jestem sobą jedynie, nikogo nie muszę udawać
Choć wiele przeciwności, wiele może się wydawać
Trwam w swym sumieniu, kieruję się jego słowem
Lecz w mojej pobożności ciężko nazwać mnie Bogiem
Wokół mnóstwo problemów, aż czegoś można się nabawić
Nie przyszedłem tu też, żeby świat ten naprawić
Lecz wbijam brudny rap z małą domieszką chromu
Bo ja, Król rapu nigdy nie schodzę z tronu!
[Emo]
Nie muszę być kimś kim nie jestem, bo przecież mam własne życie
Sto procent prawdy na bicie, o tym rapie każdy z was pisze
Na łapy patrzysz mam wbite, fałszywe rapy koło mnie
Wolę się napić na nich, bo trzymam formę
Gdy idę tysiące spojrzeń, oceny powierzchowne
I tu jest problem, bo te dupy oceniane są po wyglądzie
Te ich historie, ej weź pierdol to!
Jeśli rymy to pochodnie, oni spłonąć chcą
Też miej świadomość tą, to błędne koło
Bo jestem sobą, ziom, masz moje słowo
W tak ciepłe dni hajsu sporo ciągle pochłania melanż
A gdybym nie pił, ciut zbierał już chyba miałbym Hummera
Że ciężki temat ale koniec końcem kręcę i
Nie potrzebuję być kimś, kim nie jestem
[Niggaz]
Nie potrzebuję być kimś, kim nie jestem
Lecz potrafię całą scenę roznieść jednym wersem
Wiele wnoszę do życia nie oczekując zapłaty
Bo stawiam Prawdziwość, pierdoląc innych ochłapy
Często bywam niepoprawny głosząc swoje poglądy
Bo chuj mnie obchodzą jakieś wymyślone przesądy
Stąpam twardo po ziemi, a nie bujam w obłokach
Choć całe moje życie trwa w domu, a nie na blokach
Ile wyniosę z życia? To pytanie nie na miejscu
Staram się być wśród tych, którzy są mi bliscy sercu
I choć pierwsze spojrzenie może być mylące
Nie należę do tych, co pragną ukraść słońce
Chcę żyć po swojemu, a nie udawać cnotkę
Dlatego znów zapodaję kolejną konkretną zwrotkę
Staram się być sobą, choć życie to western
Bo nie potrzebuję być kimś, kim nie jestem
Jestem, jestem unikalny
Jestem tym typem! Wiesz, kim jestem?
Użytkownik niggaz
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.