63 kg/168cm CEL no1- 59 kg 

jestem jakas przygnebiona

znalazlam dzis pamiatke po starym chlopaku i poczulam ze przy obecnym nie jestem wolna, nie moge zlapac oddechu

kocham go i tak duzo mnie przy nim trzyma

ale czuje sie zaszczuta

spina sie do wszystkich moich znajomych

im wiecej dla niego robie tym mniej okazuje mi czulosci

jest zaborczy zazdrosny obrazalski

mam czasem dosc juz nie wiem jak z nim rozmawiac

do tego wszystkiego doskwiera mi brak kasy na wymarzone ciuszki

milosc do jedzenia a w konsekwencji brzusio i tragicznie zaniedbane cialko

caly czas spedzam z nim przez co rozwalilam przyjazn wieloletnia z moja najlepsza

no i nie wiem jestem w kropce przeciez nie chce tego konczyc..

Dorosłość jest wtedy gdy otwierając tymbarka nie patrzysz co masz pod nakrętką, gdy strony z grami zamieniasz na porady życiowe i stojąc przy kuchence gotujesz odważny obiad zamiast jajecznicy. I potem nagle zauważasz, że nie potrzebujesz już krzesła by zajrzeć na górną półkę z kakaem, siedząc w wannie nie masz już swobody pływania, a krzesła które służyły Ci za pociąg są już tylko krzesłami których najchętniej byś się pozbyła, kiedy wymachiwałaś nogam z huśtawki przed domem, a teraz bez problemu dotykasz ziemi. I spróbuj delektować się każdą małą chwilą, bo jutro już nie będziesz taka sama jak dziś.