Najmniej mądra, lecz lśniąca.. 

Piję piątą kawę, mimo, że wstałam godzinę temu.
Jestem chora, mimo, że nie chcę.
Jestem trochę rozgorczona, mimo, że dopisuje mi humor.
Jestem dziwna, mimo, że też jestem człowiekiem.

. święta, święta, święta.. przygotowania pełną parą, a mnie rozkłada choroba.
muszę jutro dokupić jeszcze parę rzeczy, w tym ryby i kapustę.
część prezentów popakowana, i.. to Nasza pierwsza wspólna Wigilia, pierwsze wspólne święta!

. teraz? koniec pracy, ośrodka, odpoczyneek, rodzinna atmosfera,
pyszne jedzenie i.. chwile spędzone wspólnie.

lubię święta, to dla mnie czas szczególny, nie sztuczny, jak dla większości ludzi.

rodzina, przyjaciele.. to wszystko czego potrzeba mi na teraz i.. na zawsze.

czas bilansu zysków i strat jeszcze przyjdzie, czas podziękowań również.

. a póki co..  idę spać albo pooglądam telewizję (akurat lecą rozmowy w toku).

#001: to czego pragniemy wszyscy, nijak się ma do tego czego potrzebujemy rzeczywiście.

to, co jest dla nas ważne, wagi wielkiej nie ma w ogóle.

Otwórzmy serca na miłość do bliźnich, kochajmy jak inni, bądźmy dla siebie.

I.. życzę wszystkim przede wszystkim:
zdrowych i spokojnych, szczęśliwych i w miarę obfitych świąt.