Wiem,że dam radę.! A więc 55kg. 

No cześć. Kolejny dzień za mną. W sumie dobry dzień co do diety.

Siostra kolejny raz namawiała na kebaba,którego tak bardzo uwielbiam.

Nie dałam się skusić,każda odmowa dobroci bardziej mnie motywuje i pcha do przodu.

Bilans:

śniadanie:

- dwie kromki chleba słonecznikowego

- jajecznica na maśle (2 jajka)

- pomidor,sałata,szyczpiorek

- zielona herbata

II śniadanie:

- jogurt naturalny

- 2 wafle ryżowe

obiad:

- warzywa z patelni

-gotowana pierś z kurczaka

- odrobina zupy (botwinka)

- odrobina sałaty z jogurtem

-woda

kolacja:

- 1 kromka chleba razowego

- 1 wafel ryżowy

- twarożek z jogurtem naturalnym i szczypiorkiem

- pomidor,2 plastry wędliny drobiowej

- zielona herbata

Na powyższych zdjęciach wszystkie moje dzisiejsze posiłki.

A tak w ogóle.. Chyba za dużo jem prawda.?

Czy mam powody by się o to martwić i myśleć nad zmniejszeniem posiłków.?

POMOCY.!

Dieta:

8,9,10,11,12,13,14,15

16,17,18,19,20,21,22,23

24,25,26,27,28,29,30,31

Dni bez słodyczy:

8,9,10,11,12,13,14,15

16,17,18,19,20,21,22,23

                                                                               24,25,26,27,28,29,30,31

Ćwiczenia:

8,9,10,11,12,13,14,15

16,17,18,19,20,21,22,23

                                                                               24,25,26,27,28,29,30,31