Swoje opowiadania i opisy możecie wysyłać na niewarta.czułoś[email protected]
Patryk
Rodzice wyjechali następnego dnia,nawet się cieszę,że tu zostaję.Cała moja paczka i Karolina siedziała na kanapie i śmiali się z Wiktoria i jego "cudownych" kawałów.Od razu przyszli po wyjeździe Ani i Michała.Czekaliśmy na film,horror gdy nagle Wiktor wpadł na następny,kolejny,zwariowany pomysł.
-Ej,a może zrobimy impreze?Dawajcie,biba będzie.
-Jutro jest poniedziałek idiotko-powiedziałem.
-Nie jestem "idiotką" tylko idiotą-Wiktor wykrzyknął,ale chyba dopiero potem skumał co powiedział kiedy się śmialiśmy.
-Sam siebie....potyrałeś-wykrzsztusiła ze śmiechu Karolina.
Wiktor obraził się,ale potem ucieszył się,te jego zmienne nastroje,nie pojmowałem tego.Karolina się uspokoiła,a potem reszta.
Inni zdjęcia: Bogactwo wodne. ezekh114* * * * takapaulinka8/4/25 xheroineemogirlx... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Rudzik em0523Wiosenne kwiatki em0523