Opisy ^^ 

https://www.youtube.com/watch?v=uxpDa-c-4Mc

.

.

.

Miałam po Tobie dwóch chłopaków, ale obaj mieli tą samą wadę. Nie byli Tobą.

Nie będę za Tobą płakać. Nie zamknę się w pokoju i nie puszczę melancholijnych piosenek, bo znowu Cię nie ma. Odszedłeś ? Trudno, widocznie tak miało być. To nie to, że ja jestem niewystarczająco dobra, tylko Ty jesteś wystarczająco głupi, by wybrać łatwiejszą opcję i po prostu pójść tam, gdzie nie trzeba się starać.

Ten facet wykończy mnie psychicznie, fizycznie, nerwowo i nie wiem jak jeszcze, ale kocham go jak nikogo innego na świecie.

Dłuższe spojrzenie w oczy... tyle wystarczy, żeby narobić komuś nadziei.

Najbezpieczniej jest pomiędzy jego lewym a prawym ramieniem 

Facet najbardziej ma Cię w dupie wtedy, kiedy Tobie najbardziej zależy.

Uwielbiam ten stan, kiedy na nikim mi nie zależy, nie czekam na żadną wiadomość, nie myślę o nikim przed snem, że czuję strachu, że on zniknie. Wtedy dopiero czuję się bezpieczna.

Patrzył na nią takim wzrokiem, jakby zwariował z miłości.

I wiesz co ? 
Mimo wszystko byłeś najlepszym błędem mojego życia.

Nienawidzę się z Tobą kłócić, ale uwielbiam się z Tobą godzić.

Gdy wracam do wspomnień z Tobą, na mojej twarzy pojawia się uśmiech, bo były to cudowne chwile, ale zaraz potem do oczu napływają mi łzy, gdyż uświadamiam sobie, że pewnie już nigdy nie powrócą.

Prawda jest taka, że lotniska widziały więcej szczerych pocałunków niż ołtarze kościołów, a ściany szpitali słyszały więcej prawdziwych modlitw, niż ściany kościołów.

Otóż, nie będę płakać, bo rozmaże mi się makijaż, nie będę tęsknić, bo stracę chęć życia, usiądę, powspominam jak piękne były początki.

Co w nim lubiłaś ? 
Lubiłam jego głos, kiedy mówił, że mnie kocha...

A teraz, a teraz zakochaj się we mnie na serio..

Przebywanie w jego towarzystwie było jak bycie przy kimś, kto widział twoje blizny i mówił, że są one piękne, mimo że ty widziałeś jedynie błędy przeszłości.

W ciągu dnia nie jest tak źle, zajmuje się kilkoma rzeczami i nie myślę o Tobie, a jak przychodzi wieczór, wszystko wraca, myśli nie dają mi spokoju i wywołują płacz.

Czuję pustkę, właściwie sama nie wiem co to jest, jak to nazwać, ale wiem, że to spowodowane brakiem kontaktu z Tobą.

Pachniało mi dziś Tobą. Twoją obecnością. Tym, że jesteś i nie znikłaś. O starych dniach, kiedy byłaś tylko Ty. Pachniało mi dziś Tobą. Byliśmy tylko My. Pachniało mi dziś Tobą. Pachniało mi dziś Nami.

Chciałabym Ci powiedzieć, co jest nie tak, ale boję się że odejdziesz na zawsze...