Something rotten in the air.

"Chciałabym móc to wszystko zmienić, moją przeszłość i wszystko to, co w głowie. Może nie cierpielibyśmy aż tak bardzo jak teraz...? Wiem, że boisz się mnie tu zostawiać... Rozumiem, bo ja sama boję się tu być, kiedy Ciebie nie ma obok. Jest cholernie pusto, cholernie smutno. Brakuje najważniejszego elementu tej układanki. Bez Ciebie wszystko jest w nieładzie, porozwalane, bez sensu. Zupełnie tak, jakbyś był podporą dla całego tego świata. Kiedy jesteś, wszystko jest na swoim miejscu. Logiczne, proste. Spokojne. A potem odjeżdżasz i wszystko wali się od nowa. Albo słyszę Twój głos w słuchawce i kompletnie nie dociera do mnie co mówisz, bo jedyne o czym myślę to jak teraz pachniesz, jak bardzo musi być tam bezpiecznie i jak bardzo chciałabym tam być. A nie mogę... Ciężko usypiać ze łzami w oczach. W tych ciemnościach pełnych niedorzeczności. przy Tobie nie ma tego wszystkiego. Kocham Cię, i bardzo mocno potrzebuję. Jak nigdy nikogo"

Nie cierpię tej obojętności która Cię pochłania, gdy dzieje się coś złego.

Nie znoszę swojej bezsilności, gdy potrzebujesz mojej pomocy.

/bezradność, bezużyteczność i brak wiary w siebie ryczą w jednej wannie