nie ogarniesz 

tak mi się zebralo pod wpływem pewnego cytatu

Widzicie się, nawet codziennie. chodzicie na spacery, całujecie, spędzacie wspólne noce. oglądacie razem telewizję, robicie wspólne śniadania, tęsknicie i ogolnie nie mozecie bez siebie żyć .... ale to nie jest ta WIELKA miłość... może jakaś jej część. spróbuj przetrwać przy Jego łóżku szpitalnym przez siedem dni, non stop, z prawie zerową liczbą godzin snu. podnieś Go z gleby, gdy będzie tak pijany, że nie będzie miał siły iść. przetrwaj kłótnię, w trakcie której rozwali sobie ręke o ścianę, i rozjebie butelkę wódki przed Tobą. złap Go za rękę pomimo tego,że każdy będzie przeciwny. kochaj Go. nawet wtedy gdy będzie MILION kilometrów stąd, nie poddawaj się po każdej kłótni, nie rob róznych głupich rzeczy bo przeciez się nie dowie... A jesli to przezyjesz to mozesz mówić że to uczucie jest wielkie i pradziwe. Życzę sobie takiego uczucia , i Wam też :) tylko trzeba czasu.

ach Te nastoletnie Wielkie Miłości, "bedziemy razem na zawsze" nooo gdzies to słyszałam nie ma co sobie wkrecać i pierdolic żyby było miło

co ma przyjść to przyjdzie :) i tak biorą 'dzieci' śluby składaja pozniej zozwody łzy. A mówią że ja nie ogarnięta w uczuciach tez  :D 

Pewnosci troche trzeba

zn tak mi się wydaje...

Nie róbmy nic na pokaz 

eldo- pożycz mi płuca