Osiol, ktory przyjechal do mnie w paczce 1500 km, mowi 'SIEMA!' ;D
Ja umylam dredki, zaraz chyba ide spac. Szybko, ale po dwoch tygodniach opierdalania sie w Polsce ciezko mi przywyknac do wstawania o 5.
Nie wiem co mam robic, co myslec, chyba naprawde musze z kims o tym pogadac, bo rzeczywiscie moze byc za pozno. Po prostu nie przyjmuje tego stanu do wiadomosci, a to jest najgorsze.
Poza tym zyje sie calkiem spoko, w sobote najprawdopodobniej uderzamy na Birmingham na koncert Juniora Stressa, co mam nadzieje wypali.
Na (wciaz nowej dla mnie chacie- czwartej w Northampton) mieszka sie ZAJEBISCIE (chcialam napisac, ze fajnie, ale to by bylo nieporozumienie). Mam trzech starszych braci, nie mam problemu z niczym ;D
Kocham Grzeska (kurwa, nastepny...), ktory zrobil w 10 minut to, o co trzy miesiace prosilam JuzNieMojego. Powiesil mi plakat, wbijajac w sciane hantlem wkreta, ktorego wyczarowal z innej sciany <3.
Nie spodziewalam sie takiej inwazyjnej akcji.
PILNIE POTRZEBUJE CIEPLA.