stare, bo nowych nie ma od... dawna xD
zatem podążam 'szczęśliwym' krokiem do głupiej, posranej szkoły tylko po to, żeby dowiedzieć się - już oficjalnie - o zagrożeniu z matmy & biol. świetnie, naprawdę, świetnie. bo kogo obchodzi to, że się staram i nie mam tego w dupie? ;> ano nikogo! rewelacja, zazdroszczę tym, którzy mają na to wylane. cholernie im zazdroszczę. może jakieś korki z 'wylaństwa'? siedzę przy włączonym wentylatorze, chociaż mi zimno. chyba nie jest ze mną dobrze. chyba tęsknię. chyba jestem zła. na pewno jestem skołowana. taaak. boję się jutra i wtorku. kto to widział, żeby bać się czegoś takiego? chyba czas się leczyć. ale cieszy mnie jedna rzecz, chociaż tak do końca w nią nie wierzę. muszę zobaczyć, sprawdzić, przekonać się. wtedy uwierzę. [lub nie].
Życie ma chore poczucie humoru.