photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 LIPCA 2012

7.

Dziewczyna dłuższą chwilę stała sztywno z dzwoniacym telefonem z ręku. Stała tak, do momentu kiedy nie przestał drzwonić. Ocknęła się i wsachodziła go spowrotem do kieszeni spodni, jakby nigdy nic. To wszystko było takie piękne, nie chciała tego tak szybko niszczyć. Odwróciła się, nachyliła w stronę umywalki i zapłakała. Usłyszała jak ktoś pochodzi do drzwi łazienki i lekko puka.

- Siobhan, długo jeszcze? - już wiedziała, że to Karl - stało się coś, żyjesz?! - zapytał, próbując wejść do środka.

Dziewczyna wytarła łzy, strumieniem wody chlapła twarz i  zanurzyła ją w ręczniku.

- Żyję, nie bój się! Wszystko gra. - Podeszła i otworzyła drzwi, by Karl mógł wejść.

- Mówiłaś, że 10 minut Ci starczy, a minęła już prawie godzina. Co jest?! - Karl, jakby zauważył, że Siobhan płakała, podszedł i przytulił ją.

- Zastanawiałam się w co się ubrać i trochę mi zeszło. Daj mi jeszcze 10 minut i wychodzimy. - Siobhan pobiegła do swojego pokoju, wyciągnęła z szafy zwiewną, letnią sukienke i buty na lekkim obcasie. Włosy spieła z koka, by jej nie przeszkadzały i była gotowa do wyjścia.

- Faktycznie, szybka jesteś - siedzącego w salonie Karla aż zamurowało - pięknie wyglądasz!

- Wiem! - uśmiechnęła się - tylko wezmę kluczę i mozemy iść.  - Siobhan chwyciła kluczę wiszące na lodówce i ruszyli w stronę wyjścia.

Po drodzę do miasta dużo rozmawiali. W większości o sprawach błachych i oczywistych, żartowali i śmiali się. Siobhan uśmiechała się, jednak wewnętrz strasznie przeszkadzała jej sytuacja, która  zaszła w łazience. W głowie zadawała sobie pytanie " kim jest Zośka? ", ale brakło jej odwagi by wprost zapytać o to chłopaka.  Było jej smutno, ale dała namówić się na lody więc wstąpili do ich ulubionej kawiarenki, kupili lody i ruszyli do najbliższego centrum handlowego.

- Nawet nie wiesz jak się dla ciebie poświecam - uśmiechnął się Karl.

- Nikt Cię nie zmuszał by tu ze mną iśc, trzeba było jechać do domu. - Siobhan nie miała ochoty na głupie żarty.

- Przepraszam, już się zamykam.

- I słusznie - odpowiedziała Siobhan i wesłża do pierwszego sklepu w poszukiwaniu stroju kąpielowego.

Dziewczyna zawsze miała problem w kupowaniu sobie ciuchów, nigdy nie ogła niczego znaleźć.

- Wychodzimy, poszukam czegoś w internecie. - Po dwóch godzinach poddała się, a na twarzy Karla pojawiło się zmęczenie.

- Pojadę już do domu. Mama dzwoniła, potem będą się czepiać. Spotkamy się póżniej. - Podszedł do Siobhan, pocałował ją i gdy miał juz zamiar odwrócić się, dziewczyna złapała go za rękę.

- Poczekaj mam pytanie. Znasz jakąś dziewczynę o imieniu Zośka? - zapytała patrząc chłopakowi w oczy.

- Nie! - odpowiedział szybko i stanowczo.

Siobhan kiwnęła głową, wewnątrz aż się zagotowała ze złosci. Puściła Karla i każde z nich wróciło do domu.

 

 

______________________________ 

 

 

Przepraszam za tak długą przerwę.

Była potrzebna, szczególnie, że nie lubię zmuszać się do pisania.  

Komentarze

historiezmarzen Też tak mam z pisaniem...
Czekam na dalszy ciąg :)
10/07/2012 0:12:49
opowiesciomilosci wiesz jak długo czekałam aż wreszcie coś dodasz ??
09/07/2012 18:55:36
Junior niemogeprzeztousnac to miłe :)
09/07/2012 21:50:21

opowiesciomilosci Cześć. ;)
Mam u sb. opowiadanko ; )
zapraszam serdecznie . ; ^^
09/07/2012 18:55:15
awmorons CO CI DAJE TEN SPAM?
NIE MAM ZAMIARU TEGO CZYTAC,POZDERKI
09/07/2012 15:03:18
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 7
Junior niemogeprzeztousnac Raz dodałam komentarz, nie gorączkuj się odrazu.
09/07/2012 15:11:48
awmorons bo to chyba nie polega na tym,zeby chodzic,zapraszac do siebie,a potem sie jarac,za ma sie dużą oglądalność ;) kazdy ma swoje wartosci,jak widać niektórym najwazniejsze są komentarze na fotoblożku,hahaha,bless!
p.s nie gorączkuję się :)
09/07/2012 15:13:43
Junior niemogeprzeztousnac Różnica między chodzeniem, zapraszaniem do siebie i jaraniem się dużą oglądalnoścą a dodaniem jednego komentarza i wcale nie jaraniem się ilością dziennych wejść na bloga. Może dla ciebie jest to dużą wartością, bo ja tylko chciałabym by ktoś ocenił moje opowiadania bym wiedziała czy dobrze piszę a zdanie ludzi, którzy nie mają nic sensownego do powiedzenia mało mnie obchodzi. :)
09/07/2012 15:17:45
awmorons mogłabym tak godzinami,ale nie widzę sensu ;)
miłego dnia ;)
09/07/2012 15:19:06
Junior niemogeprzeztousnac I ja również. :)
09/07/2012 15:19:49

zawszex5 ;pp
09/07/2012 14:47:38
~guga kocham te cukierki ze zdjęcia ! <3
opowiadanie cudowne <3
08/07/2012 14:16:26
sercoweopowiadania Czekam na następną część , jest świetne :-)
08/07/2012 12:55:40