your life, your choices 

Bez kituuu, magia świąt mnie ogarnęła i mówię "a, nabazgrolę coś". Tsa, pewnie większość nawet nie ogarnia kto ja jestem i w ogóle co ona tu robi i o czym będzie pierdolić.. No cóż. Fotoblog to w sumie zamiłowanie, śmię twierdzić, gimbusów i swego czasu też to przechodziłam, ale nie powiem bo i tak lubię klimaty gdzie można coś wrzucić i napisać, wierząc, że faktycznie ktoś to przeczyta.

U mnie dużo się zmieniło, ale nawet gdybym miała opowiadać to nie widzę w tym większego sensu.

Święta mamy. Czas miłosierdzia, Chrystusa, bla bla bla.. No to wesołych wam życzę i spokojnych, ja mam bardzo spokojne i leniwe święta, tak jak lubię.

Nic więcej nie mam w sumie do napisania.

A, nie, mam. DAWNY OGÓRKU1993!!! ODEZWIJ SIĘ DO MNIE, BO JA SIĘ MARTWIĘ ZA KAŻDYM RAZEM JAK TU WCHODZĘ. Już sama nie wiem pod którym jesteś adresem, więc wywołam Cię z tłumu tym starym. Napisz wiadomość, albo zostaw komentarz. Jestem ciekawa jak żyjesz ;-*