Resetuję się.
Czas zmienić swoje podejście, zapomnieć o wszystkim. Ale to głupie latać za kimś, kto ma wszystko głęboko. Co ze mną nie tak, że nie potrafię zrozumieć prostych dosadnych słów? Od teraz koniec mówienia o nim, wychodzenia z nim. Koniec rozpamiętywania tego co było, a co nie ma i tak żadnego znaczenia.
Czas wziąć się za siebie, rozejrzeć wokół i przestać zawracać sobie głowę kimś, kto nie zrozumiał w porę że jestem zbyt uczuciowa na takie gierki.
Chyba prościej by było, jakbyś mnie jednak spławił - jak sam to powiedziałeś.
Pomogę Ci i spławię się sama.