Odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę, to
jest bardzo głupie nosić szminkę w kieszeni, gdy ty
patrzysz na mnie tak poważnie, jakbyś w moich
oczach widział gotycki kościół. A ja nie jestem żadną świątynią,
tylko lasem i łąką -- drżeniem liści, które
garną się do twoich rąk. Tam z tyłu szumi potok, to
jest czas, który ucieka, a ty pozwalasz mu przepływać
przez palce i nie chcesz schwytać czasu. I kiedy cię
żegnam, moje umalowane wargi pozostają nie tknięte,
a ja i tak noszę szminkę w kieszeni, odkąd wiem,
że masz bardzo piękne usta.
Halina Poświatowska
Inni zdjęcia: Parking Lotniczy bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Architektura miejska aceg... maxima24... maxima24