Koszmar Mych Myśli miażdży mi skronie
Złowieszczych także krępują dłonie
Blokują umysł i łamią uczucia
Jestem potworem, ziemią zepsucia
Nie mam współczucia
To mnie odrzuca
Ja Ranię słowem bo lubię dokuczać
Ostrzem żyletki krojąc emocje
Rozdaje tłumom, Biorę Ci porcje
Udręczam się nie jestem nie niemoralnym tworem
Przyciągam w gniewie wszystko co chore
Już nawet nie wiem skąd ja to wziąłem
I dobrze mi z tym jestem potworem
Im bardziej ufasz tym stajesz się słabszy
Ja zranię Ciebie i będę długo patrzeć
To brudny sposób aż Cię zabraknie
Oboje tkwimy w tym ponurym bagnie
Jestem potworem ranię tych, których kocham
I co dzień szukam kolejnych ofiar.
Jestem potworem ranię tych, których kocham
A krzywda innych jest jak duszy pokarm
Niweczę plany lubię pusty krajobraz
A na nim stos uczuć sobie wyobraź
Z lądem podłości ja go spalam
Jak płonie rzewnię to patrzę z dala
To straszna kara wciąż się oddalasz
Ale jakoś to mnie zadowala
Żywię się strachem i gniew przyswajam
Potrzeby ego tylko zaspakajam
Przetwarzam miłość na język gniewu
Podłączam do Sylab z Nienawiści przewód
A małe Trybiki toczą się gęsto
Żebym otworem zawołał zemstą
Taki to żywot wiodę wbrew samemu sobie
Jestem zepsuty, ignorancki człowiek
Ja do niechęci wpuszczam w krwioobieg
Złe groźne oczy patrzą w (podłogę)
Inni użytkownicy: olejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plk
Inni zdjęcia: Damme Carnival 2025! cherrykinnSzymon tezawszezle... maxima24... maxima24... maxima24Wiosna idzie....pozdrawiam. halinamTuż przed wschodem andrzej73Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionka