Mówią o sobie w rodzaju męskim. Są z 'fazy emancypacyjnej' (my nie, więc granica przebiega przez plażę, jakoś tak na wysokości wymarłego radaru i czerwonej flagi). Chodzą do Scorpio Bar. Walczą o prawa do małżeństw i adopcji. W ogóle walczą, dążą. Mówią językiem
z 'Polityki' i 'Wprosta'. Przyszli do nas z piłką plażową i tym swoim poznańskim akcentem unoszącym się, jeden męski z bokobrodami i innymi wzorkami z zarostu na twarzy.
(...) Zsunęłam okulary przeciwsłoneczne na czoło i leżąc popatrzyłam na dwa potężne uda, co nade mną wyrosły, jak kolumny. Usta tylko lekko rozchyliłam i już chciałam zaczynać akcję, kiedy te dwa uda się poruszyły niespokojnie, że nie, że adopcja, że emancypacja, prawa do małżeństw, partia Zielonych, a w ogóle to przyjaciel, stały partner, bezpieczny seks (przyjacielski), kondomy. Jesteśmy ludźmi kulturalnymi, którzy chcą to robić czysto, także moralnie, za społecznym przyzwoleniem, w białych rękawiczkach.
(...) On mówi: my, geje. My, Geje musimy to, musimy razem tamto, a i owo. Ptak przeleciał, mewa, słońce zaszło za chmurę. Nie tylko seks. Ale i sport, i ochrona środowiska, inne spojrzenie na cywilizację europejską i czy się nie zapiszę na jego listę dyskusyjną i portal jakiś tam. Gdzie, ja, dziadówka, do Internetu?! Jak ja cała jestem w przeszłość, w te wszystkie wczasy wagonowe, funduszowe zapatrzona, jakby wstecz.
(...) Tymczasem nowe utrapienie. Bo oto oni (reszta), nie będąc przy naszej rozmowie, a widząc, że młoda jestem dziewczyna, dobrze zbudowana, w ładnych okularach, jak do swego do mnie podchodzą i już jak do swego, wyemancypowanego mówią. A co to u was we Wrocławiu, w tej Scenie, w tym H2O, a że to teraz do Berlina na Paradę Miłości jadą, a czy ja jadę, włosy czy specjalnie na tę okazję farbuję, żeluję? Już nawet musiałam o sobie w rodzaju męskim mówić, ale tak cicho i niewyraźnie mówiłam. A gdzie to się wszystk... wszyscy tak w pary podobieraliście? oni: na ogłoszeniach na gejowie peel. Że cześć, poszukuję miłego towarzysza życia bez nałogów, jestem uśmiechniętym dwudziestokilkulatkiem, mam psa, co się nazywa Filip. Albo student pozna fajnego gościa, z którym można pójść na piwo i zaszaleć. Numer gadu gadu taki, a esemesy na numer sraki. (...)
fragment 'Lubiewa' Michała Witkowskiego
Od lewej:
* Kazimiera Szczuka - symbok kobiecości i walki o prawa odrzuconych;
* super mocny żel do włosów 'Taft' z tęczą w logo;
* bardziej męski niż męski pan (opalenizna+muskulatura) x4;
* obleśna heteroseksualna para;
*Michał Witkowski.fri.art (u góry)
* Robert Biedroń - autor 'Tęczowego Elementarza' o wspaniałym głosie (u dołu)
czy Wy też jesteście przegięci?
Inni użytkownicy: zimnyzoczek1juliazhsmerymery2natala2137bizghomissremarkable1asia0211winstzawodowybarbariaan
Inni zdjęcia: XXIII drogakugwiazdomWchodzimy elmarSurprise qabiTam będzimy bluebird11Omohhnkhfg kurdupelpunk1477... maxima24... maxima24Zima 2025r. rafal1589Beza gorąca. ezekh114Piesek merymery2