Myślę, że Miłość to codzienne pytania czy mam ochotę na kawę, mimo, że zawsze odpowiadam, że nie chcę. Miłość, jest wtedy, gdy staje się w oknie każdego dnia i macha na pożegnanie, gdy odjeżdżasz do pracy. I jeszcze Miłość to uśmiech zaraz po przebudzeniu. I wspólne wzruszenie muzyką. Miłość to wejście do sklepu po warzywa na obiad i wyjście z warzywami i chałwą, bo wiem, że lubisz. To budzenie się w nocy i sprawdzanie, czy oddychasz. To czekanie do późna w nocy na Twój powrót. To mówienie Ci po raz setny, że Ci się uda i wiara w to, mimo, że 99 razy nie wyszło. To wysłuchanie słów o mikrokontrolerach, procesorach, arduino, ( nawet nie wiem, czy to dobrze piszę) ale wysłuchanie i udawanie w dobrej wierze, że coś się z tego rozumie. To nałożenie pasty na swoją i Twoją szczoteczkę, to wyjścia co piątek na randkę. To to wszystko i jeszcze znacznie więcej.

Taka jest Nasza Miłość mój Mistrzu.

KOCHAM.