Cześć :)
Jestem jeszcze dość młoda, by chcieć żyć; ale już na tyle stara, by cokolwiek rozumieć. Swoje w życiu widziałam, przeżyłam, swoje przeszłam.
Niedawno tj. już ponad rok temu wróciłam do rodzinnego miasta, szarego i dziwnego Grudziądza, który przez ten rok ani odrobinę mnie nie zachwycił, nie zadziwił pozytywnie i ani przez chwilę od powrotu nie poczułam się tutaj jak w domu, szczęśliwa i spokojna...
Dorobiłam się za to prześlicznej córeczki, ma 10 miesięcy i jest całym moim sensem, jedynym szczęściem i celem. Najwspanialszym darem, jaki dostałam od losu. Dla niej codziennie, mimo bezsilności - zwlekam się z łóżka i uśmiecham, choć czasem chce mi się płakać.
Spotykam się z wami w trudnym momencie mojego życia, gdy wszystko stoi na rozdrożu, gdy wszystko jest niejasne, niepewne, pełne obaw. Niedawno rozstałam się z ojcem mojej córeczki. Jest alkoholikiem. Nadal mieszkamy pod tym samym dachem. Przede mną długa droga, batalia o nasze normalne życie, mojej dziewczynki i moje. Włóczęga po Sądach o alimenty i odebranie mu praw rodzicielskich. Proszenie się w opiece społecznej o zapomogę. Szukanie opieki do małej i pracy.
Wszystko to by było prostsze, gdybym nie była tak bardzo samotna... Nigdy nie sądziłam, że tak się potoczy moje życie. Że oto ja, dusza towarzystwa, urocza, lubiana, dowcipna zdobywająca miasta o jakich marzyłam i nie marzyłam i wszędzie zjednująca sobie ludzi... - nagle stanę się roztrzęsioną gąską, bojącą się własnego cienia, stroniącą od ludzi... Że zostanę bez przyjaciół, bratniej duszy. Bez przyjaźni, miłości, dobrego słowa i ciepła.
Głównie dlatego zaczynam znowu pisać. By nadać światła moich myślom, złapać je w klatki słów i dać je komuś przeczytać. Mówią, że niezapisane - nieistnieje. A ja i moje życie - tak bardzo chcemy istnieć :)
Inni zdjęcia: 323 przezylemsmierc;) patkigdJa patkigd;) patkigd:* patkigdJa patkigdZimowo patkigdJa patkigdW lesie patkigdNa zamku patkigd