Przeglądając stare wpisy trafiłam na jeden, w którym opisywałam jak trudny był dla mnie brak kontroli nad tym ile ważyłam przebywając u siostry, która wagi nie miała. Bałam się, że nie mogąc kontrolować ile waże na pewno przytyje. Ja byłam pewna, że po powrocie będzie kilka kg więcej.
A jadłam po 400 kcal dziennie.
Z jednej strony się dziwie, a zdrugiej nadal bym panikowała nie mogąc codziennie się ważyć.
Czasami zapominam już, że jestem chora. Zapominam, że to jest choroba. Zaczynam myśleć, że to normalne, że każdy tak ma.
Nadal nie chcę wyzdrowieć.
Inni użytkownicy: damiand8011tymonxdxdxdmalgabtomasz377reggae133marioo92122tyle4ngd1prattakeeelo1
Inni zdjęcia: :) dorcia2700Obiecane pamietnikpotworaWidok z Gubałówki pragnezycpelniazyciaLecę ponad chmurami bluebird11Funeral for a Friend sensesfailMy Chemical Romance sensesfailMy Chemical Romance sensesfailSilverstein sensesfailSenses Fail sensesfailFuneral for a Friend sensesfail