Co z tego, że na mojej twarzy widnieje uśmiech, jeśli w środku jestem ruiną?
Powróciłam dzisiaj na tumblra i w sumie jestem z tego powodu zadowolona, ponieważ mogę w końcu pokazać co siedzi głęboko we mnie nie tylko za pomocą słów i jednego zdjęcia jak tu czy odpowiedzi na płytkie pytania na asku.
Czasem lepiej jest zrezygnować z niektórych rzeczy, żeby docenić to, co jest lepsze choć małe.
Powiedziałabym Ci, że Cię kocham ale o tym wiesz.
Wolałabym usłyszeć to samo od Ciebie ale wiem, potrzeba czasu.
Czekam...
Czekam...
Czekam...
<3