photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 SIERPNIA 2014

50.

Wtedy przyszła do nas Zuzka. Wzrok Neymara powędrował na nią. Od razu można było zauważyć, że
wpadła mu w oko.Czułam się bardzo niezręcznie. Nawet na mnie tak nie spoglądał jak na nią.

- cześc piękna - zwrócił się do niej mój chłopak.

- hejka - odpowiedziała, po czym zapytała - wszystko w porządku? 

- no tak w porządku - odpowiedział Neymar uśmiechając się do niej ponownie

- powiedzmy.. - odparłam - będę w pokoju - i szybkim krokiem udałam się na drugie piętro do swojego
pokoju.

Weszłam do środka bardzo zamyślona. Nie potrafiłam zrozumieć co się mogło takiego stać, że Neymar
mnie tak traktuje i unika przebywania ze mną.

- no jesteś wreszcie, gdzieś Ty była tak długo, no? słucham  - pytał Karol

- no rozmawiałam z Neymarem, a co tęskniłeś? - zaśmiałam się

- nie, ale walizki sie same nie rozpakują - dodał

- żartujesz? - spojrzałam na przystojnego chłopaka stojącego tuż obok mnie

- owszem żartowniś ze mnie - i znowu się zaśmiał. Ciągle to robił, żartował i  miał dobry humor.
Był bardzo pozytywnie nastawiony do wszystkiego. Momentalnie poprawił mi się humor dzięki niemu.

- to jak śpimy? - zapytał Karol

- ano nie wiem własnie, mamy jedno duże łóżko - odpowiedziałam

- może dlatego że to dwuosobowy pokój.. 

- serio? 

- owszem - potwierdził Karol. Taki zabawniś roku. Od razu go polubiłam. Położyłam się na łóżku na
chwilę, byłam starsznie zmęczona. Gdy każdy sie trochę rozpakował zeszliśmy na dół coś zjeść.
Później nie miał nikt już sił więc poszliśmy spać.

Następnego dnia obudziłam się przed południem. Od razu udałam się do łazienki wziąć poranny prysznic i
ubrałam się w krótkie spodenki i cienką bluzkę. Słońce już bardzo mocno grzało. 

- Kaarol - odezwałam się dość głośno - może byś wstał wkońcu, na śniadanie trzeba zejść na doł  - i
wtedy ktoś zaczął pukać do drzwi. Przekręciłam kluczyk w lewo i otworzyłam. Do pokoju weszła
roześmiana Zuzka.

- prosze obudź go.. - zwróciłam się do niej

- dobra - i ucieszona wskoczyła na łóżko i zaczęła śpiewać Karolowi jakąś piosenke. 

- zaraz do Ciebie wstane i sie skończy dzień dziecka - powiedział gdy tylko zaczęła mu śpiewać.

- ślicznie śpiewam - zasmuciła sie Zuzka.

- nooo wstań Karol - odpowiedziałam śmiejąc się z nich.

- idź se śpiewać Danielowi  - powiedział wstając z łożka.

- dobra to my już może idziemy - zwróciłam się do Zuzki - a ty sie ubierz i przyjdź, ale rusz się troche bo
zaraz obiad bedą juz podawać - i  wyszłyśmy z pokoju.

Po drodze zajrzałyśmy do Kuby i Oli, a następnie wstąpiłyśmy po Daniela do jej pokoju. Był już
naszczęscie gotowy. Zeszliśmy szerokimi schodami, które prowadziły na dużą stołówkę z pięknie
nakrytymi stołami. Zajęliśmy większy stolik przy oknie. Nie czekaliśmy długo na pozostałych. Po chwili
zjawił się Kuba z Olką. Miała takie piękne długie blond włosy i grzywke na prosto. Za nimi zjawił się od
razu Karol, który zajął miejsce obok mnie. Byliśmy tam sami, więc od razu zostaliśmy obsłużeni.
Gdy tylko skończyłam jeść usłyszałam głos Neymara. Wstalam i szybkim krokiem poszłam w jego stronę.  

 

 

 

 

 

 

Dziękuję Zuzce za pomoc : ] jesteś super  <3  

Komentarze

neymarohh FAJNE ZDJĘCIE. Z KERFURTA?
10/08/2014 23:22:21
neymaar Ty sie kerfurt miałaś nazywać... ahahah
10/08/2014 23:35:26
neymarohh JA SIE MIAŁAM NAZYWAĆ BIEDRA
10/08/2014 23:45:36
neymaar nic dziwnego to Twój drugi dom :>
10/08/2014 23:54:10

ney21 Świetne :) Czekam na c.d
10/08/2014 21:17:31
Junior tyjaona Genialne <3 !
10/08/2014 20:56:18