photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 SIERPNIA 2017

Że jak?

 &.I przestało mi zależeć na jakimkolwiek z gatunku człeko-cośtam-obecny....

Ludzkie szczęście stało mi się obce, a sztuczne uśmiechy przyprawiają mnie o mdłości.
Aktorzy życia, amatorzy losu....Pfff
Nikt nie jest już wiarygodny.
Nie wierzę obecnie w żadną z zasad przyjaźni, miłości i całej reszty badziewia.
Zasady są po to by je łamać, przez połowę skurwiałego społeczeństwa...
Świat jest bardziej brudny i zakłamany niż myślałam.
Czy czuję się rozczarowana obecnym stanem rzeczy?
Nie. To raczej już chroniczne zmęczenie. Przesyt? Przejedzenie się pewnymi sytuacjami,
ludźmi i ich zachowaniem? No Rejczel.
Skurwiała zobojętniałość nie przychodzi sobie ot tak....
I nie znika z dnia na dzień. A jeśli się pojawiła w Twym życiu!
To wiedz, że coś się dzieje!! I ogólnie masz przejebane :)
Myślę, że dla mojego Universum nie pomoże chwilowo nawet Elektrowstrząs.
Jak trzeba mieć narąbane w deklu by o 2 nad ranem pisać takie bzdety??
Otóż...Nie trzeba mieć narąbane. Wystarczy mieć dość wszystkiego i wszystkich....

I męczą mnie pytaniami w co wierzysz mała Czarownico?
Lub gdzie się podziała Twoja Wiara Wiedźmo?
Przechodzę swego rodzaju jakąś przemianę, mutację osobowośći i sama się boję!
Bowiem cholera wie co z tego wyjdzie.
A Bóg? No właśnie co z Bogiem?

 

 

 

 

 

The End



Komentarze

atlam Bajkowe :)))
31/08/2017 19:26:42