Ja chyba już się nie boję. No chyba tak.
Dostałam mnóstwo nowych, niezapisanych kart i mogę zrobić z nimi co tylko zechcę. Zobaczymy co z tego wyjdzie :D
Dajcie mi kogoś bliskiego. Aż chciałoby się zarzucić tekstem sprzed paru lat, 'kto wywróci mój świat o 180 stopni', Ale nieee, nie takiego kogoś. Starzeję się, zaczynam sobie cenić spokój.