... Opowiadania ... 

Włamanie się do jego mieszkania wcale nie było trudne. Zapaliłam światło , ujrzałam mały bałagan, uśmiechnęłam się pod nosem. Wzięłam prysznic jeszcze raz, przesuszyłam włosy, założyłam małą czarną , a pod udo schowałam pistolet, to już tak z przyzwyczajenia. Zgasiłam śwatło. Usiadłam w wygodnym fotelu spogladając na zegarek. Długo nie musiałam czekać , po 15 min zjawił się Tom.

- Długo pozwalasz na siebie czekać. - powiedziałam , gdy wszedł do mieszkania. Zapalił światło, bym w mundurze.

- Cholera jasna co tu robisz ! - rzekł zdenerwowany.

-Miło witasz gości.  - uśmiechnęłam się. - Ktoś mnie wydał, namierzyli mnie .- rzekłam całkiem poważnie.

- I co myślisz, że to ja ?

- Nie .. nie miałam gdzie się zatrzymać . Jutro o 20 pod CafeTe, wie kim jestem.

- A czego się spodziewałaś, przecież nie jest głupi. Eh. I co ja mam z Tobą zrobić? - westchnął.

- Nie wiem Panie Komisarzu. - wstałam i podeszłam do niego. - Może mnie Pan aresztować. - zaśmiałam się , spogladał na mnie złowrogo, musnęłam jego usta delikatnie. Oddał pocałunek. Zaczęłam rozpinać guziki od jego munduru całując go namiętnie. Podniósł mnie do góry i delikatnie położył na łóżko, zdjęłam jego koszulę i zaczęłam dobierać się do jego spodni. Przejechał rękoma po moich udach zatrzymując się przy pistolecie. Poczułam jak się uśmiecha, odpiął  pasek i odłożył go na podłogę , ściągnął moją sukienkę i stringi, zostałam w samych szpilkach. W tym czasie ja zaczęłam ściągać jego bokserki. Byliśmy nadzy. Całował moją szyję , a ja przygryzałam wargę kiedy powoli we mnie wchodził ..  

________________________________________________________

Witajcie Skarby :) Przepraszam , że dopiero dziś dodaję i to taką krótką część , ale nie mam weny ostatnio :)