Tymczasem Aureliusz nie mógł znaleźć sobie miejsca błąkał się od jakiegoś czasu po ogrodzie, w końcu postanowił nie zaważając na wczesna porę odwiedzić Samuelem. Wsiadł na konia i popędził do lasu , na horyzoncie pojawiły się już pierwsze promienia słońca , które pomagały mu w odnalezieniu drogi. Wjeżdżając do lasu zwolnił odrobinę ,miał nadzieje że być może spotka gdzieś Iness i dowie się przed czym miał ich uratować i czy przypadkiem nie chodziło o Optimusa, niestety nie spotkał po drodze żadnego elfa. Zatrzymał się przed chatką i zeskoczył z konia , podszedł do drzwi i zapukał cicho, ku jego zaskoczeniu Samuela już dawno nie spała.
-Witaj Aureliuszu ,wejdź proszę- chłopak wszedł do środka i usiadł obok staruszki.
-Przybywam do Ciebie ,aby zapytać czy znaczy może legendy o panu ciemność-Optimusie- na te słowa staruszka aż pobladła.
-A na cóż Ci to wiedzieć?
-Może jeszcze nie wiedziecie ,ale Optimus zaatakował zamek i zabił naszego króla.
-To nie może być prawdą, Optimus został uwięziony w mrocznej otchłani wiele lat temu!
-A więc wydostał się i ma zamiar zabić moją mała siostrzenicę.
-Na Boga! Loretta ma córkę? Optimus nienawidzi kobiet są dla niego słabym ogniwem , wybiera tylko silne i zdrowe aby rodziły mu doskonałych wojowników ,resztę zabija.
-Wiem, ale nie mam pojęcia jak go pokonać.
-Zwykły człowiek go nie pokona. Może to zrobić tylko wybraniec dosiadając białego smoka, legenda głosi że w burzową noc przyjdzie na świat dziecko o złocistych włosach i fiołkowych oczach a jego przeznaczeniem będzie ocalenie świata magii ,od dnia twojich narodzin Aureliuszu wiedziałam że to Ty jesteś wybrańcem-odparła z dumą staruszka- a wracając do Optimusa owy tyran pozbawiając życia biedne elfy przejmuje ich magiczny pył dzięki któremu może się dematerializować i przemieszczać z nieograniczoną prędkością, zabijaja także magów i przejmuje ich moce ,po za tym istnieją także anioły które pozbawia skrzydeł i obdarowuje nimi swoją armię zła .
-Boże, a więc o nim chciała mi powiedzieć Iness.
-Kim jest Iness?
-Elfem , mieszka w głębi naszego ogrodu.
-A więc znasz elfy, to bardzo dobrze one doprowadzą Cie do białego smoka , ale to nie wystarczy musisz poprosić anioły by przygotowały dla Ciebie zbroje z magicznego pyłu , będzie ona odporna na ciosy Optimusa ,przynajmniej do jakiegoś czasu.
-Gdzie je znajdę?Jak mam z nimi rozmawiać?
-To proste , musisz gorliwie je prosić o pomoc a później pozostaje tylko czekać. A teraz najważniejsze potrafisz posługiwać się mieczem?
-Trochę ćwiczyłem z Tristanem ,ale to było tylko tak dla zabawy.
-Optimus nie będzie się z Tobą bawił! Musisz nauczyć się jak najprędzej władać mieczem , to nie są już żarty jeśli chcesz uratować magiczne istoty a przy okazji swoją siostrzenicę , musisz być doskonale przygotowany do walki ! No i oczywiście najważniejsze musisz odszukać białego smoka ,ale w tym pomogą Ci już elfy.
-Och , tyle tego jest ,ale od czego mam zacząć?
-Zacznij od aniołów , musisz pójść na leśną polanę to jedno z najwyżej położonych miejsc w dolinie , tam w głębi umysłu poprosisz je o pomoc i jeśli twoja prośba będzie prawdziwa i szczera anioły na pewno Cię wysłuchają ,później każdego ranka gdy słońce będzie się budziło ty będziesz oczekiwał na polanie na anioły a w między czasie będziesz musiał nauczyć się walczyć.
-Myślę że w tej sprawie zgłoszę się do Tristana , w końcu był królewskim rycerzem więc musi doskonale władać mieczem. Dziękuje Ci za pomoc Samuelo ,gdyby nie Ty nadal nie wiedziałbym co robić.
- Dobrze już dobrze dość gadania, biegnij teraz szybko na polanę- rozkazała staruszka.
Aureliusz pogalopował na leśną polanę , gdzie przez kilka godzin siedział i błagał anioły o pomoc po czym wrócił do domu , gdzie wszyscy zamartwiali się jego zniknięciem , ten nie tłumacząc się im poprosił tylko Tristana by nauczył go jak najlepiej walczyć .