Masz wrażenie, że kogoś znasz, że wiesz o nim wiele rzeczy, dzięki którym możesz określić jakim jest człowiekiem, a jednak.. Nie, nie wiesz wszystkiego, pozory mylą. Dlatego chciałabym z miejsca podziękować ludziom, którzy są bardzo poddatni na wpływy innych i głupieją, myśląc, że to sprawi, że będą lepsi od innych. Nawiasem mówiąc, twierdzą, że to co robią, wcale nie jest złe, a wręcz przeciwnie, to dobry sposób na życie. Zastanawia mnie tylko fakt, na jak długo to wystarczy. Ile są w stanie, wytrzymać osoby będące najbliższymi w ich otoczeniu. Nie sądze, aby takie uporczywe zachowanie prowadziło do czegoś dobrego. Ludzie się zmieniają, ale żeby aż tak ? Ten diametralny sposób strasznie mnie przeraża i zastanawiam się, czy to aby na pewno te same osoby, które darzyło się zaufaniem, troską. Zastanówmy się więc, czy warto, aby życie wyglądało w ten sposób i czy aby napewno każdy z was, chcę obrać sobie taki cel i drogę do niego. Siemka!
PS. I love you ;*