Dziś ten rodzaj weny, która jest męcząca, aczkolwiek nie zawsze twórcza. Bo niby chcesz coś powiedzieć, tylko do końca sam nie wiesz co. Natłok myśli zmusza cię do cięższej pracy twoich szarych komórek, co nie prowadzi do niczeo dobrego. Przecież wszyscy wiemy, że nie można myśleć zbyt wiele, w przeciwnym razie życie straci swój polot, odrobinę szaleństwa no i oczywiście spontaniczności. I tak jest też dziś. Przesilenie zimowe daje o sobie znać (O ile tegoroczny styczeń można nazwać zimą), senność, zmęczenie i wszechogarniająca nudą zmuszają do myślenia - inaczej się nie da. Obiecuję tylko, że postaram się nie myśleć zbyt wiele, ani też mówić, może wogóle dziś powinnam zostać na poziomie cichej egzystencji, bo jak wiadomo - czyny przeminą, a niestety słowa zostaną zapamiętane. Już sama nie wiem, co miało zostać tu napisane (???) Chyba tylko tyle, że potrzebuję ciepła, dużej dawki energii i wypoczynku . Na co dziś nie mogę liczyć, dlatego mogę jedynie pocieszać się herbatą i kilkoma wspomnieniami, a resztę myśli zabierze sen... ;)
Nie myślcie!
Inni użytkownicy: slavikokesesek337bariswccomkoskomistylaveausuchotnikdariazetawatar2025555donnadarko777kiciulka91ewelinka564
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Paralotnia suchy1906Czemu nie drzewiany /?/ ezekh11410/ 04/ 25 xheroineemogirlxChyba ford. ezekh114... maxima24