,,Skomplikowana Rzeczywistość"
Część I
18.03.2013- Problemy w szkole, problemy z rodzicami, rodzeństwem, problem ze zdrowiem, z dogadaniem się z rówieśnikami, dość wszystkiego. Godzina 22;00, jak zawsze czas spania (czyt. Wszystkich przemyśleń). Dołujące piosenki, brak humoru, kolejny raz brak chęci do życia, brak pomysłów na rozwiązanie jakiegokolwiek problemu, chęć porozmawiania z nieznajomą osobą, która postara się doradzić, co zrobić z życiem. Spontaniczne wejście na czat. Niespodziewanie napisał. Chciał znać moje imię, miejsce zamieszkania, wiek. Bez żadnego problemu dowiedział się wszystko, co chciał wiedzieć. Nie miałam humoru na to, aby się z nim sprzeczać, że nie chcę podawać danych, chciałam go poznać, czułam potrzebę tego. Podał swoje dane. Od razu pojawił się uśmiech na mej twarzy- posiada imię, które uwielbiam od zawsze. Te same okolice miejsca zamieszkania, robiło się coraz piękniej. Nie umiałam pisać normalnie. Zauważył, że coś się dzieje. Chciał, żebym powiedziała, co się dzieje. Nie chciałam. Za dużo ludzi czytało to wszystko. Chciał numer gadu, podałam bez żadnego problemu. Drażnił się ze mną, żeby poprawić mi humor i nie chciał napisać. Chciał, żebym go jakoś przekupiła. Dwukropek i gwiazdka wszystko zmieniły, od razu pojawiła się wiadomość od Niego. Byłam szczęśliwa, chociaż nie miałam siły się uśmiechnąć, było mi zbyt ciężko. Nadal nie wiedziałam, co robić, leżałam płakałam, on o tym wiedział, nie mógł już sobie z tym radzić (dało się to wyczuć) chciał wiedzieć, co się dzieje. Na początku nie byłam pewna czy mogę powiedzieć nieznajomemu o swoich problemach, ale on nie chciał znać szczegółów, on chciał po prostu wiedzieć, z czym to jest związane. Nie wytrzymałam, powiedziałam, musiałam to zrobić, przecież było tak ciężko. Zapytał czy chodzi o chłopaka, powiedziałam, że nie, że nie mam chłopaka po tej wiadomości wysłał buziaka, jakby go to w jakimś stopniu uszczęśliwiło, żebym mogła być jego. Wygadałam się, poznał wszystkie szczegóły. Pomimo tego, że na następny dzień była szkoła, on siedział ze mną, siedział do 4 nad ranem i starał się mnie ogarnąć. Udało mu się, doradził, co robić. Już wtedy wiedziałam, że jest najwspanialszy, już wtedy wiedziałam, że to on zawsze będzie przy mnie jak będzie się coś działo. Poszliśmy spać..
CDN !
Inni zdjęcia: ... thevengefulone... thevengefulone... maxima24... maxima24... thevengefulone... maxima24... thevengefulone(*) itaaanPo drugiej stronie andrzej73łapka lilina