photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 STYCZNIA 2014

 

 

jak podjąć przerwane wątki dawnego życia? jak dalej istnieć, kiedy w głębi serca, zaczynasz rozumieć, że powrót jest niemożliwy? są sprawy, których czas nie poskleja. niektóre rany są zbyt głębokie i nie chcą się zabliźnić.



Do you need some time on your own? Do you need some time all alone? Everybody needs some time on their own.

(Czy potrzebujesz trochę czasu sama ze sobą? Czy potrzebujesz trochę czasu w samotności? Każdy potrzebuje nieco czasu, by pobyć sam.)

 

 

 

 

 

You don't know who you can trust now or you should believe.

(Nie masz pojęcia komu możesz teraz zaufać, a komu powinnaś wierzyć.)

 

 

 

 

 

 

i o to właśnie chodzi, co nie? bo masz przyjaciół, a kiedy coś się dzieje, to zostaje tylko garstka. moi się sypnęli. i wiesz kurwa, jak to jest. masz masę znajomych, a potem nie masz nawet z kim na spacer wyjść. 

 

 

 

 

najgorsze jest to, gdy opuszcza Cię przyjaciel. po tylu wspólnych odjebach, nocach, dniach, łzach, śmiechu, smutku, radości, szczęścia, czy depresji. najgorsze jest to, jak wymienia Cię na innych, nowszych, bo Ty po prostu może już jesteś nudna. zajebiste uczucie, co nie?

 

 

 

 

wspomnienia bolą, zabijają od środka. mimo że na zewnątrz wydajemy się normalni, nikt nie wie, co przeżywamy wewnątrz. nikt nie jest w stanie nam pomóc, bo gdy tylko zostajemy sami, wszystko do nas wraca.

 

 

 

 

najbardziej boli odejście osób, które zapewniały, że będą z nami w tych najgorszych momentach.

 

 

 

 

nie jest tak łatwo wyjść z czyjegoś życia, spakować wszystkie wspomnienia i zapomnieć.

 

 

 

 

statnio doszłam do wniosku że nic nie może być do końca idealne, mimo tego że takie się wydaje

 

 

 

 

Trudno, trzeba się pogodzic z tym czego nie można zmienic. To właśnie jedna z tych rzeczy. Niewyraźne wspomnienie z odległej przeszłości.

 

 

 

 

Najwyższy czas już chyba się pożegnać i zostawić to wszystko za sobą.

 

 

 

To śmieszne kochać kogoś do tego stopnia by płakać po nim miesiącami gdy odejdzie. To naprawde śmieszne kochać tak mocno by nienawidząc za krzywdy ale chcieć wpaśc gdzieś na siebie na ulicy , wymienić spojrzenia , uśmiechy.Zdawanie sobie sprawy , że tylko my kochaliśmy tak mocno i prawdziwie .

 

 

 

Pieprzony sentyment dla kogoś kto zrujnował mi rzeczywistośc. Niemoc w usunięciu rozmów i usunięcia głupiego zdjęcia z telefonu.

 

 

 

 

 

Nic gorszego po ciężkim dniu w szkole w piątek ciesząc się weekendem , spaniem do dwunastej zobaczyć go z inną .Nawet jak to nie boli tak bardzo jak na początku to dopada złośc i smutek jednocześnie , bo fakt że jest już lepiej i że mogę już się usmiechać nie znaczy że jest mi super dobrze i nie czuje już nic. Gardło zaciska się tak strasznie ,że łzy mam w oczach i wybieram inna drogę na autobus mimo , że jest dłuższa niż mam przejść obok i zobaczyć jego oczy i uśmiech kierowany już nie do mnie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika natalla0908.