[Nieznośna lekkość butów]
Dodano: 26 KWIETNIA 2010
przesuwają mi się ranki i wieczory, przesuwają sniadania i kolacje, rozjezdzają oczy
przecinają się dni przez gluche telefony i przebłyski geniuszu
znów robię sprzątanie w swojej głowie, bo idą święta
czujesz już zapach radości?
prawdziwe kurwa święta .
Komentarze
~raczej
prezydentem to kiepska opcja, kupa hajsu też nie jest warunkiem koniecznym, ale cała reszta nie raczej a tak ;)
dać się ponieść temu, co w środku, wrażliwości, wyobraźni, cieple i dobroci dla ludzi, a może przy okazji trochę dla siebie, poczytaj słowa, którymi obdarzają Cię inni, tu i w tym miejscu, którego nie lubisz, posłuchaj ich przez chwilę, nie kłamią...
gdybym był spójny, stabilny, polepiony, zgodny i konsekwentny, gdybym sam potrafił, powiedziałbym Ci : nauczę Cię... sam nie umiem, nie zrobię magicznego pstryk i nie sprawię, że już nie będzie potrzeby słuchać The Cure... zamiast tego mogę powiedzieć Ci, jak wydobywasz piękno z innych, mogę wysłuchać, milczeć, podglądać świat ukradkiem zza szyby, przyglądać się zwierzętom (wiesz, jakie to przyjemne?), z punktu widzenia trawy przyglądać się chmurom... tyle tylko mogę, niestety...
Przebłysku zza chmur, trochę szerzej otwartej przysłony, dobrej myśli, po której uśmiechniesz się, dzisiaj!
dać się ponieść temu, co w środku, wrażliwości, wyobraźni, cieple i dobroci dla ludzi, a może przy okazji trochę dla siebie, poczytaj słowa, którymi obdarzają Cię inni, tu i w tym miejscu, którego nie lubisz, posłuchaj ich przez chwilę, nie kłamią...
gdybym był spójny, stabilny, polepiony, zgodny i konsekwentny, gdybym sam potrafił, powiedziałbym Ci : nauczę Cię... sam nie umiem, nie zrobię magicznego pstryk i nie sprawię, że już nie będzie potrzeby słuchać The Cure... zamiast tego mogę powiedzieć Ci, jak wydobywasz piękno z innych, mogę wysłuchać, milczeć, podglądać świat ukradkiem zza szyby, przyglądać się zwierzętom (wiesz, jakie to przyjemne?), z punktu widzenia trawy przyglądać się chmurom... tyle tylko mogę, niestety...
Przebłysku zza chmur, trochę szerzej otwartej przysłony, dobrej myśli, po której uśmiechniesz się, dzisiaj!
04/05/2010 12:52:56
nastyja
a moze by tak zostac prezydentem, miec kupe hajsu i milosc swojego zycia, zyc dlugo i szczesliwie?
dać sie ponieść, naucz mnie. raczej, i noł ploblem
a moze by tak zostac prezydentem, miec kupe hajsu i milosc swojego zycia, zyc dlugo i szczesliwie?
dać sie ponieść, naucz mnie. raczej, i noł ploblem
04/05/2010 10:14:45
~raczej
a może przekornie zrobić sobie święto od sprzątania w głowie, przesuniętego czasu, sypania i szukania? zapomnieć na chwilę o tym wszystkim i dać się ponieść temu co w środku, a co stłamszone, zagłuszone i przygniecione zostało? hmm???
01/05/2010 11:38:20
