photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 6 LISTOPADA 2015
1626
Dodano: 6 LISTOPADA 2015

Minela 10:00. 
Siedze w pokoju ktorego prawie nie uzywam, robiac rzeczy ktorych prawie nie robilem od bez mala 5 lat. Bola mnie rece, nogi, brzuch, boli mnie wszystko. A ja niczym jakis psychopata usmiecham sie do lustra naprzeciwko lozka i ciesze sie ze boli, rajcuje mnie to. Ktos kiedys powiedzial ze bol to najlepszy nauczyciel, tylko nikt nie chce byc jego uczniem. Na nogach jestem od przynajmniej 4 rano, i mniej wiecej wtedy pierwszy raz zaczalem pisac ta notke. Zaczelo sie normalnie, dym, muzyka i ja. Nawet mialem juz wstep, calkiem niezly, wspomnialem o bitach R, mojej siostrze, bylo cos o pracy, tez pracy w Anglii. I skasowalem, bo zmienilem zdanie. Tym razem pisze juz nie normalnie, bez dymu, chociaz wciaz z muzyka. Teraz dym zastapilem bolem. I to chyba lepsza opcja. Zastanawiam sie co jeszcze powinienem zrobic, zeby pozniej bolalo bardziej. Zeby jutro bardzo bolalo. Chwilowo mam pustke w glowie, jednak poprosilem o pomoc specjaliste w dziedzinie tej formy bolu, goscia gdzies z jakiegos miasteczka na B gdzies pod Wroclawiem. Goscia ktorego prawie nie znam, chociaz tak naprawde swietnie znam jego polowke. A on zgodzil sie mi pomoc, nie bezposrednio, ale zgodzil przez polowke. Ta sama polowke, o ktora tak naprawde powinien byc na mnie zly, i pewnie bylby, gdyby tylko wiedzial to wszystko co ja wiem. Ale nie wie.

 

Ja tymczasem znalazlem zajebista skladanke muzyki motywacyjnej, przy okazji to 100% Polski Rap, wiec jestem w domu. I tak katuje glosniki, katuje siebie, katuje tez zapewne sasiadow, bo o 8 zaczalem naprawiac lawke. Czyms w stylu srubokreta, bo mlotka nie mam. Wlasciwie to wgle nie mam narzedzi w domu, co irytuje mnie z regularnoscia pulsu, co jakis czas. Bo przeciez jestem facetem, i jako typowy facet powinienem miec w domu zestaw malego majsterkowicza. Taka meska cecha, ktorej kurde nie spelniam. Paradoks tym wiekszy ze jestem synem budowlanca, goscia ktory gdyby musial, zbudowal dom z kilku desek i paczki pinesek. I ktory od jakichs 10 lat handluje calym tym ustrojstwem, ktorego ja jako jego syn nie mam. 

 

A gdy tak siedze bez koszulki, czujac jak fajnie boli, przygladam sie sobie w lustrze, i chyba dopiero teraz zrozumialem czemu niektorzy tak patrza na Machowie/w pracy/w szatni czy innym miejscu gdzie jestem polnagi. Nie ukrywam ze efekt tych godzin bolu, tego drugiego, bzyczacego bolu, wybitnie mnie zadowala. Zabawne ile moze zrobic igla i pewnie z polowa tablicy Mendelejewa. Jak tak dalej pojdzie to przejme ksywe tego parasola co odszedl, 'malowany', 'kolorowy'. Niech sie patrza, ta cicha swiadomosc ze wzbudzam kontrowersje z nieznanych mi przyczyn daje pewnego rodzaju radosc, satysfakcje? W sensie ze mam swiadomosc ze jestem soba, i robie to bo to lubie, nawet jesli dla nich to czyni ze mnie kogos innego czy dziwnego.

I tak siedze i mysle, a jak mysle to pisze. I nawet nie interesuje mnie czy ktos to czyta, tak wlasciwie to wiem ze czyta to tylko gora kilka osob, bo tylko tyle z Was ma haslo. I tak mysle, ze chyba je zdejme, zalozylem je pod wplywem chwili, strachu, tymczasem strach odszedl, przepadl. A wlasciwie to nie przepadl, i nigdzie nie poszedl, bo jest tutaj, ciagle kolo mnie, czuje go. To ja sie z nim pogodzilem, nauczylem z nim zyc, i zrozumialem, ze to strach w wielu przypadkach jest najlepszym motywatorem do dzialan. I zrozumialem ze jest on potrzebny, nieunikniony, i ze kazdy ma swoj. Roznica w moim przypadku jest taka, ze ja wlasnie zalozylem swojemu kaganiec, a teraz szukam smyczy. Opanuje skurczybyka, i to on bedzie robil to co ja chce, a nie odwrotnie. I zaraz pojde pod prysznic, w miedzyczasie strzele druga kawe, i rusze na miasto, pozalatwiac sprawy. I wiem ze nie zaczyna sie zdania od 'i', a ja w tym akapicie zrobilem to przynajmniej kilka razy. I mam to gdzies. 

 

Zrobilem sie meczacy, wiec chyba bede konczyl. Zajelo mi to 28 minut mojego zycia, jak mowi Szymon Majewski:

 

 

'I kto mi to teraz odda?' 




Edit: Miasteczko na B to Boleslawiec, przypomnialem sobie.

Komentarze

xblackladyxx Cos Cie tutaj już nie ma ....
20/08/2016 13:20:52
shelovesyou napisz coś
22/05/2016 19:22:29
shelovesyou dodaj co
12/03/2016 11:35:10
joyandsorrow kiedy piwo?
08/03/2016 0:06:10
shelovesyou lepiej zamienić niezdrowy nałóg, na zdecydowanie zdrowszy!
a mnie cieszy to, że ta sztanga zniknie z mojej sypialni :D
07/11/2015 14:43:03
xblackladyxx Przeczytałam.
06/11/2015 11:36:41
Info

Tylko obserwowani przez użytkownika nadrealizm
mogą komentować na tym fotoblogu.