NIE CHCESZ NIE CZYTAJ ! ;)

Mam 15 lat , aktualnie jestem absolwentką gimbazy - zdecydowanie najbardziej emocjonujące lata jak dotychczas ... Problemy w szkole , w domu , problemy z chłopakiem , problemy z sobą + stres to nie najlepsze połączenie ...
Nigdy nikomu sie nie zwierzałam ze swoich problemów , nie chciałam słuchać głupich rad , które i tak by mi nic nie dały - jestem typem samotnika i wole posiedzieć w samotności słuchając muzyki niż spotkać sie przyjaciółmi i udawać, że wszystko jest OK ...
Kiedy nie potrafiłam sobie poradzić z tym wszystkim , sięgnęłam po ostre narzędzie i okaleczałam sie raz po razie mając nadzieje , że to jakoś pomoże - ból jaki zadawałam sama sobie nie równał sie nawet w 1% z tym co czułam w środku ... Czy pomogło mi to w jakiś sposób ? "Pamiątkę" mam do teraz ... Ale wszystkie złe wspomnienia zostały - nie da sie ich wymazać od tak . To nie był jedyny raz jak to zrobiłam , zwykle czekałam z niecierpliwością aż rany sie zagoją żebym mogła znowu sie wypłakać przy cięciu sie ... Najgorsze jest to że nie tak dawno zraniłam tym bardzo ważną dla mnie osobe - nie poradziłam sobie z pewną sprawą i musiałam to odreagować , to był moment , w którym myślałam że naprawde strace tą jedyną osobę na której tak bardzo mi zależy . Mam wrażenie , że to stało sie częścią mojego życia , uzależniłam sie od tego ... Na ten moment nie moge obiecać , że nie zrobie tego ponownie ale chciałabym wesprzeć wszystkich , którzy kiedykolwiek sięgali po żyletki - nie bójcie sie o tym opowiedzieć ... może to wam pomoże ..

P.S. Pomyśl następnym razem 4x jak coś powiesz , bo nigdy nie wiesz jak druga osoba to zniesie ...

Zdj po lewej jest z przed ok. miesiąca , a to drugie z wczoraj ...

http://butterfly-project.tumblr.com/ <-- Tutaj są wyjaśnione zasady tego projektu - nawet jak nie masz takiego problemu to wesprzyj inne osoby i zrób zdj swojego motyla narysowanego na ręce ...