Maaaatko! chyba nie potrafię w to uwierzyć, że jeszcze tydzień takiej beztroski, a potem zacznie się konkretny zapierdol, klasa maturalna, dużo nauki, studniówka.. Ale bardziej nie potrafię uwierzyć w to, że ten czas nam tak szybko leci.. Dopiero co każdy się gdzies pakował, wyjeżdzał z nadzieją, ze przezyje zajebiste wakacje, prawde mówiąc, moje są zajebiste, u boku świetnego faceta, z najlepszymi przyjaciółmi, dużo alkoholu, chyba aż za dużo, 30 minutowa impreza z PATI :*takie piękne 5 miesięcy z moim słońcem, przekurwista 8stka u boku najlepszych osób, szczerze mogę powiedzieć, że jestem chyba najszcześliwsza osobą na świecie, a tymczasem idę na papierosa, hihihihi