Myszka zostala z Veciem, ogierek pojechal do nowego domku w ktorym jest bardzo szczesliwy, moze za rok go odwiedze ?? Moooze kiedys bedzie mnie stac na utrzymanie dwuch kopytnych na chwile obecna musi wystarczyc mi myszka... kluseczka 4 dni nie chodzila i sie zrobila taka smutna troszke.. moze jutro pogoda dopisze... jak na razie ide spac bo jutro do koninek trzeba wczesnie wstac :)