jesteśmy tym kim chcemy być, czy kształtuje nas to co nas otacza? życie składa się z różnych etapów. rodzimy się.. nie mamy wpływu na to, kto nas wychowa, kto będzie naszą rodziną, na kogo nas będą chcieli kreować. możemy się godzić jak marne marionetki swojego nędznego losu, można być też buntownikiem i wychodzić z tych konwencji, ponad poziom.. ale w środku i tak w nas to zostaje. odbija się piętne tego, co zaznaliśmy z młodzieńczych lat. jedno głupie, nic nie znaczące zdanie, fraza może nam zapaść tak głęboko w głowie. i od czasu do czasu wracać. żyjemy normalnie. wchodzimy w wiek dorosłoći. mówimy sobie że przecież to już było, minęło. nie. to wraca. wracać będzie zawsze. nie ucieknie się przed swoją psychiką, tego co siedzi w głowie. choć byśmy uciekali, robiłi zakręcty czy koła, to tylko na moment. to tylko chwilowe. żyjesz z dnia na dzień, odnosisz sukcesy w pracy, cieszysz się że masz przyjaciół. nagle siadasz. rozkładasz ręcę i myślisz, że to nie tak powinno być.. to nie tak, kurwa