Z Calką na Zeffim ;]
Coś dawno mnie nie było ;d Ogólnie to nic nowego, na nic nie mam czasu xd Ostatnio byłam u cioci w ZG i jak szłam z kuzynką do stajni do Raculki to sie w lesie zgubiłyśmy xD
Dzisiaj u Miśka i skoczył (nie przeszedł xD) jakieś 70 cm ;D jak na niego to extra ;] Ciekawe co będzie ze mną na grzbiecie x)
Przed treningiem pospał sobie z jakieś 20 minut ;P Ale świetny wtedy jest, przeszłam mu pod brzuchem, potem usiadłam oparłam sie o jego szkity i tak zamulałam z nim ;]
U Dell'a w czwartek, sobote- teren ^^ i w niedziele- robiliśmy zagalopowania, zmiany nóg i takie tam, już nie zapierdzielał na przeszkody tak jak w czwartek xD na szczęście, chociaż i tak żadko kiedy spokojnie najeżdżał x]
Do Embargo w środe mam nadzieje ;) A tak to musimy sie jeszcze podszkolić grać w babingtona xD i skakać na skakance, bo jeżdżenie we dwie na rowerze po dziurach całkiem nieźle wychodzi, no nie Ola? ;D