Never ending story... ^^ 

Dell ;*

z przedostatniej jazdy na nim ;p

  Coś mnie natchnęło i pomyślałam że sobie tu wejde ^^  Każdemu sie w głowie poprzewracało po tym weekendzie xD przez Manie wszystko ;)* w domu elegancko, spokój od dwóch dni, tylko dzisiaj już mama chciała sie ze mną bić i wczoraj mnie staraszyła xP za to Zefir.. ja nie wiem co to miało być x.X zawsze jak przychodzi ktoś nowy żeby go zobaczyć to ten zamiast pokozać co potrafi to za każdym razem daje dupy xD dzisiaj machał tym łbem, raz przyspieszał raz gasł i wgl taki nijaki, o skokach już nie wspomne xp jak tylko skończe tą rehabilitacje (na złamaną łape) to sie ostro wezme za niego ;-> 

 O ile będe miała gdzie.. bo.. wujek kupił drugiego konia ^^ przyjedzie w tym tygodniu ;P

To 1,5 roczna gniada wariatka, która do tej pory stała sama, już teraz ma ponad 160cm w kłębie, karmiono ją często z ręki i franca teraz ciągle gryzie, gościu próbował ją brać na lonże ale mu sie nie dała, więc dał sobie spokój, umie dawać przednie kopyta, tylnich bali sie podnosić, narazie wiem tyle, a i jeszcze najważniejsze- bardzo lubi grać w piłke ^^ xDD

Jak narazie zapowiada sie zajebiście x)

ale co sie bede przejmować, chociaż wesoło będziemy mieli ;)

a w razie czego zawsze można wariatke sprzedać ;p

 Przydałyby sie zdjęcia nowe, miały być dzisiaj, ale aparatu nie miałyśmy xd może w przyszły weekend coś sie porobi w sobote rano, a po południu andrzejki u Mani ;DD

   Szykujemy sie na teren ^^