Znalazłem w końcu swoją wybrankę serca :> Poszukiwania były stosunkowo krótkie, wystarczyło na nią spojrzeć, porozmawiać o niej i bum, wylądowała u mnie w pokoju. Z początku stawiała opór, ale gdy z czułością zadbałem o nią, od razu doszlismy do porozumienia. Teraz mogę spokojnie zostać białym Hendrixem (tak, wiem że Hendrix grał na Stratocasterze a to LP :P ).
Faza na Dream Theater :D