Mój świat to Ty + Ja. Ewentualnie czasem ktoś, jakiś nieproszony gość...
Mój świat kręci się wokół Nas, wokół naszych przyzwyczajeń, naszych chwil, wspomnień...
Wszystko co mieści się w definicji mojego istnienia tyczy się Ciebie, naszej miłości.
Spraw codziennych którym razem stawiamy czoła, oraz sfery marzeń, której tak zawzięcie strzeżemy.
Lubimy swoją prywatność. Chronimy ją przed gapiami i zbyt ciekawskimi.
Mamy ją tylko dla siebie. Właśnie do tej innej rzeczywistości - uciekam mając dość tłumów w moim życiu.
Taka już jestem. Po trochu kontaktowa, ale też bardzo introwertyczna.
Zbyt duża ilość osób wokół mnie czasem przytłacza, robi mi się duszno, tak...niewygodnie.
I wtedy Twoje Ramiona pozwalają mi odzyskać oddech.. jak gdyby były wybawieniem.
Taka już jestem.. czasem jak dziecko, uporczywie szukające schronienia, swojego koca, pod którym mogłoby się schować w chwili smutku, zawstydzenia.
W tych chwilach trudnych, przychodzisz Ty- Moje Schronienie, Moja Prywatność, Świat do którego nikt poza mną nie ma wglądu.
Czuje się z tym świetnie, bo nareszcie nikt nie obserwuje moich posunięć. No... poza tobą.
Ale przed Tobą nie mam żadnych tajemnic, żadnych zahamowań. Przed Tobą bycie sobą jest takie łatwe.
Jesteś moim widzem. Nie mam z tym problemu. Wręcz przeciwnie- przed Tobą odsłoniłabym cały mój świat.
Zresztą już to zrobiłam.
Wiesz o mnie niemal wszystko. Wiesz o moich marzeniach, o lękach.
Znasz moje nawyki. Znasz niedoskonałości i czułe punkty.
Pozwoliłeś mi się otworzyć. Mi... osobie, której niełatwo jest mówić o sobie, o swoim życiu.
Możesz czuć się tym wygranym, który stopił moje serce.
Jestem dumna, że Ci się to udało. Bo wiem jak trudno jest zdobyć dostęp do mojego wnętrza.
Dlatego też... Jestes Kimś Wyjątkowym.
Reszta świata dla mnie nie istnieje.
Może to złe, że ograniczam się tylko do Ciebie .. ale nie potrafię już inaczej.
Otaczająca mnie reszta jakoś przygnębia, sprawia, ze chowam się do środka i nie chcę wyjść.
Sprawia, że wtapiam się w tłum ,by się nie wyróżniac, nie zwracać na siebie uwagi.
I to przy Tobie odżywam. Przy innych zaś ulatuje ze mnie życie.
Jak to wytłumaczyć? Jak zrozumieć?
Nie wiem.. może powinnam to zmienić.
Ale chyba nie chcę. Bo tak mi wygodnie, tak mi dobrze.
Mam Ciebie. Tylko Ciebie.
I to zdecydowanie mi wstarcza :*
Lubię Nasz Świat, w którym zamykamy się, by odpocząć od czasem męczącej codzienności.
Nasz Świat traktujemy jako coś niezwykłego, coś danego nam by pocieszać się w trudnych momentach.
Nasz Świat stanowi ucieczkę w przyjemności, ucieczkę w radość i spełnienie.
Chroni nas, działa jak azyl.. będąc w nim czujemy się niezniszczalni.
Nasz Świat odsłania nasze prawdziwe Ja.
Nie ma w nim miejsca na wstyd, kłamstwo...
którym niestety czasem w życiu codziennym trzeba operować.
Nasz Świat- jest Światem Prawdziwych Nas, nie marnych podobizn.
Tutaj dajemy 100% siebie.
Tutaj wyzbywamy się z wszelkich zahamowań i lęków.
Tutaj jesteśmy twórcami Naszej Rzeczywistości.
Tworzymy ją razem, bez udziału innych.
Nikt nie wchodzi nam z butami w nasze dzieło.
Dlatego jest tak doskonałe.
Strzeżemy go by było całkowicie nasze.
By ktoś nieproszony tego dzieła nie zniekształcił.
Jak się czujemy jako twórcy?
Spełnieni, radośni, natchnieni.
Chcemy tworzyć ciągle coś nowego.
Lepszego, bardziej perfekcyjnego.
Z czego cieszymy się najbardziej?
Z tego że istnieje pewna sfera życia
do której klucze są tylko w naszych rękach.
Że istnieje jeszcze taki mały, inny świat,
w którym nie ma tych fałszywych twarzy.
Świat nietknięty przez zazdrość i zawiść.
Świat, o którym wiemy tylko my.
Świat, w którym robimy to nas co mamy ochotę.
Nie oglądając się na innych.
Tu nie jesteśmy poddawani ocenie.
Nie ma widowni.
Widownią i aktorami jesteśmy My.
Co się dzieje w Naszym Świecie?
To słodka tajemnica.
Ale na pewno nie brakuje w nim
czułości, namiętności,
szczerości, tolerancji i przyjaźni.
Zdarzają się sceny grozy,
ale szybko je wycinamy.
I żyjemy dalej.
Radośnie, bez żalu czy łez.
Funkcjonujemy jako jedna całość.
Dopełniamy się.
Jedno bez drugiego nie istnieje.
Czy brakuje mi kogoś jeszcze?
Nie .
On w kazdej roli jest genialny.
Jak więc, szukać kogoś jeszcze?
Gdy w tej jednej osobie
znajduje odpowiedź na każdą moją potrzebę.
Niech to trwa.
Nich nic się nie zmienia.
Niech istnieje ta Nasza Prywatna Sfera,
która nadaje naszemu życiu magiczny charakter.
To cudowne...
móc w tej zwykłej szarej codzienności,
znajdywać Ten Zaczarowany Zakątek,
nieznany nikomu.
Tą Wyspę Szczęścia,
do której się ucieka.
I z której powraca się do rzeczywistości,
jak nowo narodzona.
Z prawie że niewidocznym uśmiechem na twarzy.
Bo to co jest powodem tego uśmiechu,
jest zastrzeżone tylko dla nas.
To nasza słodka tajemnica.
Która cieszy,
która jest dowodem na to,
że istnieją jeszcze rzeczy o których możemy wiedzieć tylko my.
Bo gdzieś obok tego świata,
w którym prywatność jest niweczona,
deptana...
istnieje ten Nasz Zamknięty Świat.
Obcy innym, nam zaś doskonale znany.
Cudownie... cudownie mieć coś swojego.
Stworzonego od początku do końca tylko przez nas.
Nienaruszonego wkładem innnego człowieka.
Dzieło naszej dwójki.
Brzmi dumnie.
I wiesz co?
Dobrze się razem pracuje.
Dobrze się razem tworzy
i obmyśla nowe sposoby działania.
Dobrze się razem marzy i spełnia te pragnienia.
Kochany...
Z Tobą wszystko jest takie dobre, takie przyjemne.
Na całej kuli ziemskiej,
nie ma tak cudownej Osoby Jak Ty.
I Bogu dzięki,
że spotkałam właśnie Ciebie.
Że to ja, nie kto inny...
Że życie potoczyło się tak a nie inaczej.
Dziękuje za to szczęście.
Największe i jedyne w moim życiu.
https://www.youtube.com/watch?v=SYM-RJwSGQ8