W szerokim otoczeniu nowej rodziny. Nie jako panna młoda w pierwszej parze, ale teraz już kolej nieuchornnie zwraca się ku mnie.
Nie mam generalnie najmniejszej weny na pisanie ostatnio. Ani o szczęściu, ni o nieszczęściu.
Szczęśćie to wielkie, że już pojutrze zobaczę na żywo Emira Kusturicę wygrywającego Upside Down na gdyńskiej plaży i szczęście, że udało mi się chociaż trochę i chociaż buraczkowo, ale opalić. Niedługo wracam i może będę więcej nathcniona, bo powróci w nowej, udoskonalonej odsłonie nasze wspólne życie na obczyźnie. Bo o tym co było i się skończyło nie mam ochoty pisać więcej i pamiętać, a to co być ma i będzie zostało i zostaje ogłoszone bezpośrednio i już. I tyle.
A jeszcze co do zdjęcia to jest z wesela oczywiście. Z wesela, które gratis zafundowało mi krótkie wakacje w górach. Z wesela na zamku, gdzie wódka bynajmniej nie była ani trochę szlachecka i ani trochę szlachetna, ale wysmakowane zabawy szlacheckie zapewniły i tak niezły ubaw. Wujasy obtańczone i wujasowe serca zdobyte. Żeby tylko nie ta wódka....
Inni użytkownicy: barbariaanpapierowemiastorafalpaczescocorabelll16l16zyxyxzemiliakowalski33lucas25mati1990balanonymous02221
Inni zdjęcia: #birthdaygirl qabi1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114