photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 19 CZERWCA 2009
944
Dodano: 19 CZERWCA 2009

W szerokim otoczeniu nowej rodziny. Nie jako panna młoda w pierwszej parze, ale teraz już kolej nieuchornnie zwraca się ku mnie.

 

Nie mam generalnie najmniejszej weny na pisanie ostatnio. Ani o szczęściu, ni o nieszczęściu.

Szczęśćie to wielkie, że już pojutrze zobaczę na żywo Emira Kusturicę wygrywającego Upside Down na gdyńskiej plaży i szczęście, że udało mi się  chociaż trochę i chociaż buraczkowo, ale opalić. Niedługo wracam i może będę więcej nathcniona, bo powróci w nowej, udoskonalonej odsłonie nasze wspólne życie na obczyźnie. Bo o tym co było i się skończyło nie mam ochoty pisać więcej i pamiętać, a to co być ma i będzie zostało i zostaje ogłoszone bezpośrednio i już. I tyle.

 

A jeszcze co do zdjęcia to jest z wesela oczywiście. Z wesela, które gratis zafundowało mi krótkie wakacje w górach. Z wesela na zamku, gdzie wódka bynajmniej nie była ani trochę szlachecka i ani trochę szlachetna, ale wysmakowane zabawy szlacheckie zapewniły i tak niezły ubaw. Wujasy obtańczone i wujasowe serca zdobyte. Żeby tylko nie ta wódka....