szczerze to już nie wiem co o tym myśleć . Stwierdzam że ludzie są źli . Lepiej mi bez nich . Czuć się wolnym , bez presji , wymagań ... W życiu trzeba znaleźć coś co daje nam szczęście , ale co robić kiedy chwilę w błogiej euforii rujnują nam ludzie którzy są nieodłączną tego częścią ? Cóż trzeba wybierać , mieć wyjebane na nich , choć czasem zbyt dużo wymagają . Ciężko jest z myślą że znów się kogoś zawiedzie bo nie jest się w czymś dobrym ... To przykre jak ludzie są powierzchowni , puści i bez punktowego widzenia ( jeśli ktoś wie o co mi chodzi ) . Presja i problemy z przełamaniem czasem psują miłość do pasji . Stop klatka , ja wysiadam .